piątek, 14 sierpnia 2009

Piątek - 14.08

20:20 Jako Argentyńczyk zatęskniłem nagle za pampą! Gdzie pampa utracona? Tłumaczą mi, że chyba chodzi o pompę? Jaką tam pompę znowuż? Jakbym sobie konno po pampie poganiał w kapelindrze i z lassem za wołownką! A potem przy ognisku marudziłbym, że nie ma dostępu do sieci. No chyba, że dałby Bóg, że byłbym zupełnym analfabetą. Rozkosz. Normalnie - dziennikarz na urlopie!

19:55 - No tak. Na trybunach w Łodzi zamieszki, a w domu pojawiła się Ania z bystrym Tadeuszkiem. Już łobuziaka kąpią. Puca jawnie wniebozwzięta, swoją drogą!

13:30 - Chyba zostanę radykałem. To co wyprawiają w S24 w sprawie "pani Ani kochanej" woła o pomstę do nieba. Igor sądzi, że wypromuje portal na kolejnej awanturze, tym razem antyblogerskiej. Och, jakie to niemądre!

W Niepoprawnych wpienił mnie jakiś cymbał ze swoim pomysłem na leberalne rozwiązanie kwestii emerytów und rencistów. Przez rok im jeszcze wypłacać po 700/mc a potem niech spadają i sobie, prawda, radzą. Korwin, widzę, przy swoich następcach to sam świątobliwy Cadyk bo chociaż szanuje prawa nabyte.

Normalnie nie wiem czy i tam warto pisać? W kropce już całkiem jestem z moim pisaniem. Powtarzam, że chyba tylko radykałem mi zostać... buuuu
Jeszcze jeden taki się śmiertelnie obraził, diabli wiedzą o co. Mniejsza z tym.

A w Golinie przed dwudniowym świętem brakło chleba. Normalnie jak w latach 80. Taka, prawda, różnica że są jeszcze bułki!
To przypomina mi autentyczny dialog z dzieciństwa jaki wielokrotnie słyszałem w sklepie w Marantowie ( dziadek miał działkę i po drodze wpadaliśmy na oranżadę) Z nami wysiadał z wąskotorówki ( tak tak ) inny taki działkowicz, który za każdym razem w sklepie stosował identyczny dowcip pytając:
- Buły są?
- Są!
- To niech będą!
I kupował pół chleba, czego każdemu życzę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz