sobota, 22 sierpnia 2009

Niedziela - 23.08

Wiadomość dnia:

TELESZYNA PRZYKONA - POLONIA GOLINA 0 - 1

Info ze strony rywala, klubu: Teleszyna Przykona

poniżej relacja z meczu, skopiowana ze strony Teleszyny Przykona, autorstwa kibica miejscowych. Z relacji, co staje się ostatnio typowe dla piłki nożnej, znowu przegrała lepsza drużyna!

"Piłkarzy Teleszyny czekała trudna przeprawa. Polonia Golina zwyciężyła w ostatnim spotkaniu z bardzo dobrym zespołem, Orłem Grzegorzew aż 4:0. Przeciwnik wymagający, ale możliwy do pokonania.
W pierwszej połowie meczu przeważała Golina. Przykona nie nadawała ton grze, nastawiona była na kontrę i przyjmowała gości na własnej połowie. Była to bardzo dobra taktyka, ponieważ gracze Polonii nie byli w stanie zagrozić żadnym strzałem. Udało im się to tylko na początku, ale Szczupak wybronił strzał Jóźwiaka. Około 25 minuty Ratajczyk posłał płaską piłkę do Dzikowskiego, ale niestety nie był on w stanie wykorzystać bardzo dobrego podania, gdyż piłka lekko podskoczyła. Wynik po 45 minutach to 0:0.
Drugą odsłonę spotkania Golina rozpoczęła z wielkim zapałem, jednak defensywa Teleszyny nadal funkcjonowała bardzo dobrze. Przykona także zaczęła atakować. Piotr Jędraszczyk znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem przyjezdnych, który końcówkami palców „wyciągnął” piłkę. Sekura po błędzie golkeeper’a Polonii miał pustą bramkę przed sobą, ale niestety był to ostry kąt i przestrzelił. Około 65 min. Lewą Piotr Gierosz huknął zza pola karnego jednak jego strzał został wybroniony. Goście mieli także kilka okazji, ale nie tak klarownych jak piłkarzy gospodarzy. W 76 min. W sumie po błędzie P. Szczupaka Golina zdobyła bramkę. Szczupak zawahał się do wyjścia do piłki po zamieszaniu w polu karnym. Zastawiam mu ją Ratajczyk, ale po nieporozumieniu piłka wpadła do siatki. Błąd można porównać do „skuchy” Artura Boruca w spotkaniu ze Słowenią. Do końca Teleszyna próbowała wyrównać, ale nie udało się. Po końcowym gwizdku arbitra głównego, Polonia mogła cieszyć się z kolejnych trzech punktów.
Wielka szkoda, ponieważ zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Polonia praktycznie nie mogła nam zagrozić, chociaż to ona częściej prowadziła grę. Cóż, teraz czeka nas wyjazd do Orchowa. Może tam w końcu zdobędziemy pierwsze punkty."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz